06listopad2018

TOP 500

Obserwator Finansowy - Pięciuset innowatorów przeciwko biurokracji

Pierwsza jaskółka

Top 500 Innovators to chyba pierwszy od początku transformacji ustrojowej w Polsce program, w którym problem innowacyjności polskiej nauki został potraktowany strategicznie i mógłby być zalążkiem efektywnego systemu wspierania innowacji z prawdziwego zdarzenia. O tym, że taki system jest potrzebny, a nadal go nie ma świadczą też doświadczenia uczestników pierwszej edycji programu ministerstwa nauki.

Anna Czerwoniec jest bioinformatykiem. Niedawno założyła firmę, której jedną z form działalności jest przeprowadzanie wirtualnych badań przesiewowych, czyli symulacji komputerowych reakcji związków chemicznych z białkami pochodzącymi z bakterii innych drobnoustrojów wywołujących choroby. Jej analizy mogłyby znacznie przyspieszyć badania nad nowymi lekami, a jednocześnie ograniczyć ich koszty, gdyż do testów rzeczywistych byłyby przeznaczone tylko te substancje, które pozytywnie przeszły fazę symulacji komputerowej.

Czerwoniec od pewnego czasu zabiega o środki na sfinansowanie dalszych prac. Prowadziła w tej sprawie negocjacje z funduszami inwestycyjnymi działającymi w Polsce. Podczas stażu na Uniwersytecie Stanforda zetknęła się z przedstawicielami tamtejszych funduszy venture capital, ale nie próbowała z nimi podejmować rozmów o zaangażowaniu w jej firmę. Te kontakty wystarczyły jej jednak do dostrzeżenia różnic w oczekiwaniach funduszy działających w Polsce i Krzemowej Dolinie.

- Polskie fundusze oczekują szybkich zysków, najlepiej już w pierwszym roku inwestycji, podczas gdy reprezentanci funduszy amerykańskich uważają tak wyśrubowane wymogi za niemożliwe do spełnienia i są gotowi czekać na zyski nawet pięć lat. Fundusze amerykańskie chcą inwestować w pakiety mniejszościowe, bo wiedzą, że założyciel firmy będzie miał motywację do jej rozwijania, jeżeli zachowa nad nią kontrolę. Polskie fundusze chcą natomiast inwestować w pakiety kontrolne. Być może dlatego, że nie potrafią obdarzyć partnera zaufaniem, a ono w takim biznesie jest konieczne – mówi Anna Czerwoniec.



Przeczytaj cały tekst na stronie ObserwatorFinansowy.pl